Spotkanie Norwich vs Watford zakończone wynikiem 4-2

W meczu 32. kolejki Championship drużyna Norwich podejmowała na własnym boisku Watford. Spotkanie, które odbyło się 6 dni temu o godzinie 19:45 na Carrow Road, zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4-2. Już w pierwszej połowie zespoły dały kibicom wiele emocji, a ostatecznie to piłkarze Norwich okazali się skuteczniejsi, zdobywając bramkę więcej od przeciwnika.

Relacja z meczu piłki nożnej: Norwich - Watford

W rozgrywkach Championship doszło do emocjonującego starcia pomiędzy drużynami Norwich i Watford na stadionie Carrow Road. Sędzia główny Stuart Attwell z Anglii poprowadził to spotkanie, które dostarczyło kibicom mnóstwo wrażeń.

Od samego początku gospodarze, Norwich, postawili wysoko poprzeczkę. W 20. minucie Ashley Barnes zaskoczył gości, zdobywając pierwszego gola po asyście O. Hernándeza, dając prowadzenie swojej drużynie.

Norwich kontynuowało swoją ofensywną grę, co zaowocowało kolejnym trafieniem. Tym razem w 28. minucie Josh Sargent podwyższył wynik na 2-0, rozpalańc emocje na trybunach.

Jednak Watford nie zamierzał się poddawać i w końcówce pierwszej połowy zmniejszył dystans. K. Sema zdobył bramkę dla gości, ustalając wynik na 2-1 przed przerwą.

Druga połowa to prawdziwa burza emocji. Y. Asprilla w 71. minucie wyrównał wynik na 2-2, dając nadzieję Watford na odwrócenie losów meczu.

Ale to Norwich był bardziej zdecydowany tego wieczoru. W 77. minucie Gabriel Sara poprowadził swoją drużynę do ponownego prowadzenia, a Ashley Barnes swoim drugim trafieniem ustalił wynik na 3-2 w 82. minucie.

Ostateczny cios dla Watfordu zadał C. Fassnacht, który w 82. minucie ustalił wynik meczu na 4-2 na korzyść Norwich. To było zwycięstwo, które na długo pozostanie w pamięci kibiców obu drużyn.

Spotkanie nie obyło się bez kartek. Gospodarze z Norwich obejrzeli trzy żółte kartki (Ashley Barnes, Josh Sargent, Liam Gibbs), natomiast goście z Watford dwie (Matheus Martins, Ryan Porteous).

Pomimo zażartej walki na boisku, czerwone kartki nie padły ani po stronie Norwich, ani Watfordu, co świadczy o tym, że emocje nie przerosły zawodników.

Norwich już myśli o kolejnych meczach z Blackburn, Sunderlandem i Middlesbrough, podczas gdy Watford zmierzy się z Huddersfield, Millwall i Swanseą. Ta noc na Carrow Road była pełna futbolowych emocji, które na pewno na długo pozostaną w pamięci wszystkich obecnych.